Hej, hej! Dzisiaj przychodzę z książką od Wydawnictwa Prószyński i S-ka, zapraszam dalej!
Przypuszczam, że kojarzycie książki z kobietami w burkach na okładkach i ich autorem jest Marcin Margielewski, który przybliża czytelnikom to jak wygląda ich życie. Tym razem mamy okazję poznać realia arabskich szpitali.
Sara, główna bohaterka i jednocześnie lekarz ginekolog pracująca w arabskim szpitalu. Takich osób jest coraz więcej ze względu na to, jak wygląda opieka medyczna dla kobiet, które są podporządkowane religii. Wyobraźcie sobie, że nie można kobiety ratować, reanimować, bo dotknięcie piersi to akt erotyczny. No naprawdę? Mężczyzna ginekolog to już w ogóle nie może dotknąć żadnej z kobiet. Już nie mówiąc o tym, że bardzo długo było tak, że to mąż decydował, czy żonę leczyć lub ratować jej życie. A wszystko to kierowane względami religijnymi i obyczajowymi. Co się zatem zmienia?
W tej książce można przeczytać o tym, jak powoli kobiety się przeciwstawiają temu, aby ich życie i zdrowie leżało na szali z zupełnie bezpodstawnych pobudek. Obecnie podjęta jest walka, ale czy to według ich podejścia do życia słusznie? A czy gdy mąż zabraniał żonie wyjść z domu nawet po to aby udała się do lekarza było w porządku?
To książka króciutka, ale jest w niej upchane tyle emocji, że zostanie w głowach czytelników na długo. Dowiadujemy się, jak z resztą zawsze z powieści autora, jak wygląda życie Saudyjek, na co się zgadzają, a na co nie.
W tym wszystkim tym razem mamy okazję śledzić poczynania niezwykle odważnej i upartej Polki, bo ta pani ginekolog wspomniana wyżej to właśnie obywatelka Polski, ale coraz więcej osób chce pomagać i wyjeżdża do szpitali, gdzie będą mogły leczyć bez przeszkód tylko dlatego, że nie są mężczyznami.
Ogrom okrucieństwa, dziwnych argumentów i traktowania kobiet jak przedmioty jest na porządku dziennym i dla niektórych faktycznie może to być zbyt dołująca lektura, bo przejść obok tego obojętnie się nie da, a jednocześnie można zobaczyć jak zupełnie inne życie prowadzą Europejczycy, w tym my, Polacy.
Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Prószyński i S-ka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz