08 września

Nie zaznasz spokoju


     Hej, hej! Dzisiaj przychodzę z książką od Wydawnictwa Harper Collins Polska, zapraszam dalej!     

     Jaki rodzaj thrillerów lubicie najbardziej? Dla mnie zdecydowanie są to psychologiczne, ale także uwielbiam te medyczne. I przede wszystkim chętnie sięgam po te polskich autorów, bo jak wiadomo i jak powtarzam nieprzerwanie: polscy pisarze potrafią w dreszczowce, kryminały, trudne historie i także brutalne.

     Małgorzata Łatka debiutowała powieścią obyczajową w 2015 roku, a już rok później wydała pierwszy tom serii z Leną Zamojską i był to pełnokrwisty kryminał. Następnie wydała jeszcze dwie książki w podobnym klimacie i tym razem postawiła na thriller psychologiczny. Czy to był dobry pomysł, czy warto po tę książkę sięgnąć?

     Dwie linie czasowe, obecna oraz trzydzieści lat temu. To właśnie wtedy zostały uprowadzone dwie dziewczynki i niestety, ale jedna przetrwała starcie z bardzo brutalnym sprawcą. Była to tak paskudna zbrodnia, że wielu policjantów było w szoku i zostawiło to trwały ślad na ich psychice.

     Obecnie Julia Lenarczyk, główna bohaterka i pani prokurator wraca w rodzinne strony, czyli do Niemirowa, w którym lata temu wydarzyła się tragedia. Miała odpocząć po trudnej sprawie, w której udało jej się doprowadzić do skazania skorumpowanego policjanta, ale niestety, ten ucieka, a ona i jej siostry mają jeden wielki problem. Okazuje się, że są narażone na ogromne niebezpieczeństwo. Czy nie przyjdzie im zaznać spokoju?

      Bardzo często tytuł powieści ma ukryte znaczenie w treści i tym razem tak właśnie jest. Skomplikowane relacje rodzinne, ale także zawodowe i trauma, którą w zasadzie cała mała miejscowość Niemirowo ma w psychice po wydarzeniach sprzed trzydziestu lat. Być może faktycznie żadne z nich nie będzie miało spokoju ducha już nigdy, a kolejne zagrożenia wcale nie pomagają w próbie znalezienia ukojenia.

    W tym wszystkim Julia, bohaterka, która mimo przeżyć z dzieciństwa jest twardą osobą, odnoszącą sukcesy, na co wpływ miało zarówno życie, jak i ojciec, wojskowy trzymający dyscyplinę wśród córek. Jej siostry także po takim wychowaniu nie zalewają się emocjami i nie dzielą się nimi, przez co nie są ze sobą blisko. Ale w momencie zagrożenia, sytuacji podbramkowej muszą sprawdzić czy uda im się współpracować. Każda z tych kobiet jest inna, ale co istotne, żadna nie jest osobą, która by spadła na dno, która by miała problemy z alkoholem czy narkotykami, a są to silne, choć nieprzesadzone postacie.

     Historia ta jest trudna i może wpłynąć na osoby, którym ciężko czyta się o cierpieniu dzieci. To thriller psychologiczny i faktycznie wgryza się w głowę czytelnika i zostaje w niej na długo, a przez to, że trzyma w napięciu przez cały czas, po zakończeniu lektury czuje się nagromadzenie myśli i emocji niekoniecznie łatwe do przetrawienia.

     Małgorzata Łatka chyba w końcu znalazła gatunek, w którym czuje się jak ryba w wodzie. Czytałam "Kamforę" i byłą to naprawdę ciekawa książka, ale dopiero "Nie zaznasz spokoju" zmiotła mnie z planszy. Czuć, że warsztat jest coraz lepszy, a fabuła od a do z przemyślana. Był plan, było wykonanie i to kawał świetnego thrillera.

     Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Harper Collins Polska.



1 komentarz:

  1. Lubię, kiedy w thrillerach przewija się wątek starej sprawy.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2019 Wystukane recenzje