Hej, hej! Dzisiaj przychodzę z książką od Wydawnictwa Jaguar, zapraszam dalej!
Są takie książki, serie, autorzy, po których sięgam w ciemno, nie muszę nawet sprawdzać czy tym razem nie wydali przypadkiem zamiast kryminału nagle erotyku, ot, czytam i dowiaduję się w trakcie. Tak już po prostu mam, że opisy mnie nie interesują, a potrafią zdradzić zbyt wiele. Na serię Mroczne umysły trafiłam w zasadzie przypadkiem, polecała ją jakaś blogerka i niewiele się zastanawiając, złapałam za pierwszy tom i... przepadłam.
Jak się pewnie domyślacie, drugi poszedł już ekspresowo, a trzeciego wyczekiwałam. Jak tylko zobaczyłam w zapowiedziach, od razu wiedziałam, że ją przeczytam i dzięki wydawnictwu Jaguar mam ją na półce i napawam się jej piękną okładką. Tylko czy w środku jest również świetnie? Czy autorka nie popłynęła, nie spadł poziom serii?
Po ataku na Los Angeles, nasza główna bohaterka Ruby mknie na północ wraz z innymi dziećmi. Jest z nimi więzień, który ma takie same moce jak ona i tylko ona jest w stanie nad nim zapanować. Ale nie chodzi tu tylko o to, a także o jej uczucia do Liama i ogromną chęć pomocy innym dzieciom w obozach rehabilitacyjnych. Ruby chciałaby za wszelką cenę je wydostać. Wracają też postacie, które znane są już czytelnikom z tomów poprzednich i bardzo ważne jest aby czytać w odpowiedniej kolejności również dlatego, że można się pogubić gdy nagle wyskakuje nam Zu, którą gdyby czytać od trzeciego tomu, w życiu by się nie ogarnęło po co w ogóle jest i jakie ma znaczenie w fabule.
Podobno to opowieść dla fanów "Igrzysk Śmierci" czy "Niezgodnej" i faktycznie to taki klimat, w którym przepada się całkowicie. Mimo, że ostatni tom zrobił się nieco spowolniony, bardziej autorka skupiła się na wątku uczuciowym i zamiast na Ruby, to na Cole przez co to on wydaje się tutaj postacią pierwszoplanową, to i tak czyta się wyśmienicie. Aż szkoda, że już trzeba zostawić tę historię za sobą i pożegnać z bohaterami, który po prostu nie da się nie lubić. Człowiek się do nich przywiązuje i każdą przygodę, dylemat, decyzję przeżywa wraz z nimi.
Nie znam innych książek autorki, ale po przeczytaniu tej serii wiem, że sprawdzę też jej twórczość od "Lore" i być może każda jedna jej opowieść będzie tak samo fascynująca i trzymająca w napięciu, bo "Mroczne umysły" to coś genialnego, co będę polecać dalej każdemu fanowi gatunku.
Podsumowując, trzeba czytać tę serię w odpowiedniej kolejności i liczyć się z tym, że jak już się zacznie, to się wpada niczym w ruchome piaski. A trzeci i ostatni tom jest zwieńczeniem historii, jest świetny, choć odrobinę przewidywalny. Co absolutnie w niczym nie przeszkadza! Nic tylko brać, czytać, pochłaniać godzinami i rozkoszować się serią, która jest niesamowita.
Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Jaguar.
Ależ przyciągająca uwagę okładka.
OdpowiedzUsuń