15 lipca

Ostatnie polowanie


      Hej, hej! Dzisiaj przychodzę z książką od Wydawnictwa Czarna Owca, zapraszam dalej!     


      "Ostatnie polowanie" jest trzecim tomem cyklu z Jamesem Reecem w roli głównej. Ja tę serię pokochałam od pierwszych stron, pierwszego tomu i wypatruję każdego kolejnego wręcz z utęsknieniem, ale oczywiście nie zakładam, że każdy będzie fenomenalny. Aczkolwiek, nie oszukujmy się, rzucam się na każdą kolejną powieść od Carr'a w tempie ekspresowym, rzucam wszystko inne i obchodzi mnie tylko najnowsza jego twórczość. 

     Są to książki sensacyjne, trzymające w napięciu od początku do końca i byłyby świetnym materiałem na serial, ale czy trzeci tom nadal trzyma taki właśnie poziom?

     Tym razem mamy na tapecie Londyn, w którym wybucha bomba. Jest to o tyle makabryczne, że dzieje się to na jarmarku świątecznym. Możecie się domyślić, jakie tam muszą pojawiać się wtedy tłumy ludzi. A tym samym ile może być ofiar takiej akcji... i faktycznie jest ich całe mnóstwo. Prowadzi to do załamania gospodarki, ludzie się boją, wręcz panicznie, że to może się powtórzyć i całkiem słusznie, bo od razu pada informacja, że to tylko jedna z wielu bomb, które mają być wymierzone w państwa zachodnie. Rozpoczyna się walka z czasem by powstrzymać zamachowca, tylko jak go znaleźć?

     W tym miejscu wkracza CIA próbująca rozwiązać zagadkę i nasz główny bohater Reece, którego prosi USA o pomoc w udaremnieniu kolejnych ataków. Robi się nam z tego thriller polityczny...

     Mimo, że wspomniałam wyżej, że zrobił się z tej książki thriller polityczny, to nadal uważam, że jest tak napakowany akcją, że spokojnie można byłoby zrobić z tego film czy serial sensacyjny. Dzieje się bardzo dużo, zahaczamy o trudne tematy zamachowców, których jedynym celem w życiu są właśnie tego typu ataki. Mamy panikę wśród ludzi, a tak naprawdę wśród całego świata, bo co może wymyślić taki człowiek i przede wszystkim przecież niemożliwym jest by działał sam. A może?

     Jak zawsze zaznaczę, że serię najlepiej czytać w odpowiedniej kolejności, ale uważam, że jeśli ktoś zacznie od środka i wróci do poprzednich, to też będzie zadowolony, a jak wiadomo, wakacje sprzyjają kupowaniu książek na lotniskach czy dworcach na chybił trafił, a tak najłatwiej trafić na środkowy tom, ale przy okazji i na perełkę!

    Także polecam tę serię, zwłaszcza fanom Lee Child'a czy Jack'a Ryan'a. Nie zawiedziecie się. Są wybuchy, są pościgi, strzelaniny, a przy tym ogromny chaos, ale stworzony tak, że na koniec wszystko układa się w logiczną całość.

     Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Czarna Owca.



1 komentarz:

  1. Książki sensacyjne to nie do końca to po co lubię sięgać, więc chyba sobie podaruję.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2019 Wystukane recenzje