17 lipca

Loba Negra. Czarna wilczyca.


      Book Morning! Dzisiaj przychodzę z książką od Wydawnictwa SQN, zapraszam dalej!     

       Drugi tom serii, która wzbudza cały ogrom emocji wśród czytelników. Zarówno pierwsza, jak i druga część zbierają fascynująco dobre opinie, a ja po przeczytaniu Czerwonej Królowej przepadłam i nie było dla mnie ratunku, musiałam wziąć się od razu za drugi tom. Oczywiście, teraz cierpię katusze w oczekiwaniu na przesyłkę z trzecim...

     Czy czytać w odpowiedniej kolejności? Zdecydowanie w tym przypadku ma to ogromne znaczenie, bo jednak są ze sobą ściśle powiązane i szkoda zacząć od drugiej części i później nawet nadrabiając pierwszą już nie czuć tego efektu wow.

     Jak już wspomniałam, Czerwona Królowa to było dla mnie mistrzostwo świata, a wcale się tego nie spodziewałam. Wręcz zakładałam, że muszę sprawdzić o co tyle szumu, ale pewnie to efekt wyskakiwania książki z lodówki. Tymczasem okazało się, że był to thriller absolutnie genialny. Zatem, czy autor utrzymał poziom?

     Ponownie spotykamy się z Antonią Scott, najinteligentniejszą osobą płci żeńskiej na świecie, która wraz z Jonem ma za zadanie odnaleźć pewną kobietę. To o tyle istotne, że jest to żona zamordowanego skarbnika rosyjskiej mafii, a ci się nie pieszczą. Za kobietą rusza pościg i nie chce ona być znaleziona przez żadną z osób, które za nią podążają, a poza Scott jest to też zabójca i tajemnicza, tytułowa Czarna Wilczyca, która budzi niepokój w Antonii. Dlaczego? To musicie sprawdzić, ale do tej pory Scott bała się jedynie siebie...

     Są takie serie, które pochłaniają czytelnika w całości i choć widziałam, że wiele osób poleca tę konkretną miłośnikom Millenium, to ja bym powiedziała zupełnie odwrotnie. Millenium mi nie przypadło do gustu, ba, powiedziałabym wręcz, że to nie był mój klimat mimo, że uwielbiam opowieści z gatunków thriller, kryminał, szpiegowskie i generalnie mieszanki również. Za to Antonia Scott mnie kupiła po całości, a duet jaki stworzyła z Jonem, to mieszanka wybuchowa. Oboje są świetnymi postaciami, bardzo dobrze skonstruowanymi i nadają się na ekranizację.

     W tym tomie również czuć napięcie od początku, do końca. Nie ma chwili przestoju, ani spowolnienia i bardzo ciężko odłożyć tę książkę choćby na chwilę. Nie mogę się już doczekać lektury trzeciej części, bo patrząc na to, co się wydarzyło w drugiej, to możemy dostać od autora na klatę coś jeszcze ciekawszego.

     Podsumowując, jest to genialny thriller i wcale się nie dziwię, że zbiera same dobre oceny. Nie ma się do czego przyczepić, a zostaje w głowie na długo. Nic tylko czekać na serial z tymi genialnymi postaciami!

     Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem SQN.



1 komentarz:

  1. Te książki dostają tak dobre opinie, że koniecznie muszę je przeczytać. A przynajmniej pierwszy tom i wtedy ocenić, czy to coś dla mnie.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2019 Wystukane recenzje