09 kwietnia

Osaczona


     Book Morning! Dzisiaj mam dla Was recenzję książki, która premierę miała 25 marca i choć nie  było wokół niej wielkiego szumu, to... no właśnie, jest warta uwagi? Zaraz Wam podpowiem 😊

     W momencie kiedy zamówiłam ją z portalu Czytam Pierwszy nie wiedziałam czego się spodziewać. Z jednej strony opis mówi jednocześnie dość dużo i boleśnie mało o tym, co można znaleźć w środku. Zobaczcie:

     "Tylko dla dorosłych, którzy nie boją się swoich fantazji.
Karolina wiedzie stabilne i, w jej opinii, boleśnie nudne życie – ma męża, z którym prawie już nie rozmawia, dom pod Warszawą i niezbyt pasjonującą pracę w szklanym wieżowcu, do którego codziennie rano dojeżdża podmiejską kolejką. Coś zakłóci jednak ten spokój. Zacznie się od problemów w pracy i związku, aż nagle życie Karoliny wywróci się do góry nogami. I w momencie kiedy kobiecie będzie się wydawało, że już nic dobrego jej nie spotka, na horyzoncie pojawi się przystojny i tajemniczy mężczyzna. Zadba o Karolinę tak, jak dawno nikt o nią nie zadbał…"

     Każdy pewnie zobaczy w tym opisie coś innego. Z jednej strony reklamowana jest jako erotyk, a z drugiej sugeruje, że będzie to opowieść o problemach, rutynie i poszukiwaniu czegoś nowego.

     Poznajemy główną bohaterkę, Karolinę. Wydawać by się mogło, że zwykła kobieta, po trzydziestce. Jest mężatką od kilkunastu lat i pracuje w korpo. Jakież to typowe, prawda? I jak można się domyślić, zaczęła się monotonia w związku, i bohaterka uważa, że z mężem łączy ją już tylko kredyt na dom, ale czy tak jest faktycznie? Czy za tym nie stoi coś innego? No właśnie, Karolina poznaje faceta, Waldka i o ile opowieść jest ukazana jako ratunek dla głównej bohaterki, zmiana życia na lepsze, to dla mnie to nie do końca jest w porządku. Mimo wszystko, każde zauroczenie na początku tak wygląda i z czasem wkrada się rutyna, a to, że nie potrafili się z mężem dogadać, nie oznacza, że trzeba rzucać się w nową relację. Co z tego wyniknie? Musicie doczytać sami 😊

      Mam mieszane uczucia co do tej książki. Z jednej strony podobało mi się to, że Autorka przedstawia nam życie, jakie codziennie wiele ludzi prowadzi, nie są to wymyślne opowieści o bogatych mężczyznach, którzy nagle się zakochują w szarej myszce, tylko jest to coś, co może się przydarzyć każdemu.

      Co ciekawe, jest to kolejny debiut i być może jest on tak świetnie napisany, bo Autorka nie zagłębiała się tak zupełnie w swojej wyobraźni, a jak sama przyznaje, częściowo jest ta książka oparta na faktach, z życia Autorki!

     Podsumowując, podoba mi się styl Poli Roxy. Czytało mi się szybko, lekko i przyjemnie choć sama bohaterka mnie dość mocno irytowała. Akcja toczy się ciekawie i mimo, że to niemal 400 stron, to rzadko trafia się taka obyczajówka, która przy takiej ilości stron jest naprawdę dobra, bez wyciąganych opisów na siłę. Według mnie świetny start w książkowy świat mimo, że Autorka chce pozostać anonimowa, wszak opisała własną historię, za którą wielu by ją potępiło.

     Ode mnie 7/10🌟
Myślę, że jeśli Pola Roxa wyda kolejne powieści, to po nie sięgnę.

Zapisuję oczywiście na liście przeczytanych książek w Olimpiadzie Czytelniczej 💗


www.posredniczka-ksiazek.pl/2020/03/olimpiada-czytelnicza-2020-podsumowanie.html?fbclid=IwAR0rRUGyrf76_bJlkYUGJ3P7lH1bSxBXFAHzDwpshe1LcUHUqgSbvWZaGmo




8 komentarzy:

  1. Mam tą książkę w planach, na najbliższa przyszłość. Bardzo mnie ona intryguje :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio głośno o tej książce. Nie planowałam jej czytać, ale chyba zmieniłam zdanie. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. No właśnie wszyscy raczej chwalą, ale mnie nie ciągnie do niej. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zupełnie nie mój klimat. Mimo wielu pozytywnych opinii ja nie sięgnę po tę książkę

    Pozdrawiam
    https://subjektiv-buch.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Kompletnie nie moje klimaty. Cieszę się, że tobie przypadła do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tego typu historie to kompletnie nie moja bajka gatunkowa, więc nie sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hah, praca w szklanym wieżowcu to moja marzenie, chętnie się zamienię z bohaterką ;) Chociaż trochę obawiam się tego, że jest trochę irytująca...Będę musiała chyba sama zobaczyć, czy się polubię z tą książką ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2019 Wystukane recenzje