Hej, hej! "Chemik", o którym dzisiaj Wam trochę opowiem jest drugim tomem serii Metropolia. Ale czy trzyma poziom?
Piotr Wójcik wykreował już w pierwszym tomie bardzo ciekawą historię, o której możecie poczytać tu: KLIK! Napisałam o "Winie" kilka słów. Dlatego teraz przejdźmy do drugiej części!
Z opisu Wydawcy zbyt wiele informacji nie wyciągniecie, ale to potęguje tą ciekawość 😊
Zobaczcie sami:
"Drugi tom serii kryminalnej Metropolia. Komisarz Sabina Trzmiel otrzymuje wezwanie na katowickie osiedle Gwiazdy, gdzie z balkonu wypadł młody chłopak. Intuicja podpowiada jej, że nie ma do czynienia z samobójstwem. Kto mógłby pragnąć śmierci utalentowanego studenta? Tropy prowadzą zarówno w tragiczną przeszłość ofiary, jak i poprzez środowiska śląskich dilerów…"
Tym razem główna rolę odgrywa właśnie komisarz Sabina Trzmiel. Ze swoim nowym partnerem, Andrzejem zostają wezwani do denata, który rzekomo wypadł z balkonu. Pani komisarz zakłada jednak, że samobójstwo to to nie było. Czy faktycznie ma rację? I jak sobie poradzi z tą sprawą, kiedy okropnie doskwiera jej samotność?
Bardzo ciekawie skonstruowana fabuła, mnóstwo podejrzanych, dosłownie wyskakują jak z kapelusza. Była dziewczyna denata (jakież to by było oczywiste, nieprawdaż?), przyjaciel ofiary, a nawet przewija się prezydent miasta! Bardzo dużo się dzieje, praca policjantów i śledztwo schodzą nieco na dalszy plan akcji i przede wszystkim skupiamy się na losach bohaterów, na ich problemach, a zarazem na ludzkiej chciwości. Czy to ona mogła być powodem rzekomego samobójstwa studenta? Musicie doczytać sami.
Drugi tom czyta się o wiele lepiej niż pierwszy i mimo, że nastąpiła zmiana głównego bohatera (nie będę Wam spojlerować co i jak), to jest to świetny kryminał, z delikatną dozą dramatu, bo dzieją się w tej książce równe rzeczy, mało przyjemne, ale to również czyni ją tak dobrą. Do kompletu dochodzi fakt, że poznajemy wielu bohaterów, mnóstwo podejrzanych i Autor smaga nami w różne strony, nie dając wytchnienia. Zdarza się, że przez taki zabieg czytelnik się zwyczajnie gubi, ale tutaj tak nie jest. Fabuła została poprowadzona tak, że nie gubi się wątków a cała powieść wciąga bez reszty.
Podsumowując, jeśli każda kolejna książka Pana Wójcika będzie coraz to lepsza, to nie pozostaje nic innego, niż czekać na kolejne i być może będzie to właśnie następna część historii dziejącej się w dusznych, mrocznych Katowicach? Oby!
Wydawnictwu Dragon dziękuję za egzemplarz. Świetnie się razem prezentują z "Winą" na półce.
Zapisuję oczywiście na liście przeczytanych książek w Olimpiadzie Czytelniczej 💗
Klimatycznie świetnie się odnajduję w takich książkach, a zatem zwrócę uwagę na ten tytuł i jego poprzedniczkę. :)
OdpowiedzUsuńJak czytałam Twoją recenzję, to prawie jakbym oglądała fabularyzowana jej treść na małym ekranie. Podoba mi się Twój styl oraz jak krótko i rzeczowo zrobiłaś tę recenzję.
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze tej historii, ale czuję się bardzo zakręcona do tego, aby to zmienić.
OdpowiedzUsuńTak myślałam, że się tym tytułem zainteresujesz. ;)
UsuńNie słyszałam jeszcze o tej serii i też nie mam w planach
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej serii, a to całkiem moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie mam tej serii w planach, nie moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńNie moje klimaty, więc raczej nie sięgnę😉
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii, a tym bardziej autora. Niestety nie ciągnie mnie do niej, więc raczej ją sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę zarówno o autorze, jak i o serii, ale na razie mnie do niej nie ciągnie. ;)
OdpowiedzUsuńKryminały czytam od czasu do czasu, tych książek nie kojarzę
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, chętnie sięgnę po pierwszy tom :)
OdpowiedzUsuń