Hej, hej! Dzisiaj mam dla Was kilka słów na temat "Niewidzialnego człowieka" 😉
Wydawnictwo Zysk i S-ka 10 marca wydało w nowej, przepięknej okładce znanego już pewnie większości "Niewidzialnego człowieka". W tym roku również wszedł do kin film o tym samym tytule, tyle, że unowocześniona wersja fabuły została w nim opowiedziana. Mam w planach, ale cóż, nie wiem kiedy, patrząc na sytuację w kraju. Ale nie smęcimy, przejdźmy do rzeczy.
Podrzucę Wam opis:
"Jedna z najsłynniejszych powieści science fiction o zgubnych skutkach niebezpiecznych naukowych eksperymentów
Do wiejskiej gospody przybywa mężczyzna w wielkim pilśniowym kapeluszu, od stóp do głów ubrany tak, że nie widać ani centymetra ciała. Nieznajomy jest zziębnięty i pragnie jedynie wynająć ciepły pokój. Prosi też, aby mu nie przeszkadzano, gdyż prowadzi bardzo ważne badania. Zaintrygowana tajemniczym gościem gospodyni usiłuje dowiedzieć się, kim on jest, skąd przybywa i dlaczego z jego pokoju wydobywają się dziwne dźwięki.
Niedługo potem wychodzi na jaw, że mężczyzna to naukowiec, który wynalazł sposób na... niewidzialność, przy okazji sam stając się niedostrzegalnym dla ludzkiego oka. Chciwość i chęć zdobycia profitów przejmują władzę nad jego umysłem do tego stopnia, że nie zawaha się nawet zabić, aby osiągnąć cel...
Niewidzialny człowiek to jedna z najpopularniejszych książek prekursora nowoczesnej fantastyki Herberta George’a Wellsa, należąca do kanonu powieści fantastycznej i będąca źródłem inspiracji dla wielu współczesnych autorów i filmowych twórców."
Przyznam szczerze, że ja tej książki wcześniej nie czytałam w żadnym wydaniu. Po tę sięgnęłam gdy zobaczyłam ją w zapowiedziach wydawnictwa i bardzo dziękuję za egzemplarz. Książkę wydano w twardej oprawie, w genialnej kolorystyce. Jest tak klimatyczna, że ciężko się jej oprzeć, a ja dodatkowo mam syndrom cienkich powieści, czyli jak widzę mniej niż 200 stron, to rzucam wszystko inne, bo przecież to raptem na raz 😂 resztę skończę czytać później, ta już, teraz, natychmiast, bo szybko pójdzie. I faktycznie z "niewidzialnym człowiekiem" zrobiłam tak samo.
Ogólnie rzecz biorąc, spodziewałam się horroru. Po przeczytaniu opisu wydawcy chyba jednak oczekiwałam sci-fi, a po zobaczeniu zwiastunu w kinie, jeszcze przed zabraniem się za książkę, byłam święcie przekonana, że będzie to thriller. Osobiście nie nazwałabym "Niewidzialnego człowieka" powieścią grozy. Chyba jednak faktycznie prędzej wieje tu thrillerem sci-fi.
Nie przepadam za książkami, w których czas dziania się akcji przypada na kilkadziesiąt lat wstecz, ale z drugiej strony lubuję się w thrillerach, sci-fi, więc czytało mi się dobrze.
Serdecznie polecam, chociażby po to, żeby zapoznać się z porządną klasyką literatury. Niesamowita historia i pewnie będzie jeszcze opowiedziana nie raz, na setki różnych sposobów.
Ode mnie 8/10 🌟
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka!
Zapisuję oczywiście na liście przeczytanych książek w Olimpiadzie Czytelniczej 💗
Klimaty science fiction nie są dla mnie. 😊
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce, ale z chęcią przeczytam. To są ewidentnie moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
recenzje-zwyklej-czytelniczki.blogspot.com
Pierwsze widzę tę okładkę, bardzo mi się podoba, jednak takie klimaty kompletnie mnie nie ciekawią ;)
OdpowiedzUsuńRaczej nie sięgam po takie książki, ale ciekawi mnie ta historia więc w wolnej chwili może poczytam 😊
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://subjektiv-buch.blogspot.com/
Właśnie coś tak kojarzyłam, że znam skądś tytuł ;) Ale chyba tym razem skuszę się tylko na film ;)
OdpowiedzUsuńChyba nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńWidziałam zwiastun filmu i stwierdziłam, że kompletnie nie jest on dla mnie. Nie lubię takich historii, więc książka również odpada.
OdpowiedzUsuńNie bardzo mnie do niej ciągnie, ale słyszałam o wcześniejszych wydaniach. ;)
OdpowiedzUsuńTakie popularne, a ja o tym nie słyszałam. Hmm może się skuszę
OdpowiedzUsuńTa pozycja jest raczej nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuń