01 marca
Szepty przeszłości [ZAPOWIEDŹ]
Już za trzy dni premierę będzie miała książka pt. "Szepty przeszłości". Ale już teraz Was zapraszam do przeczytania opisu wydawcy!
Opis wydawcy:
"Wzruszająca opowieść o walce z własnymi lękami i uzdrawiającej mocy przyjaźni.
Kiedy nastoletnia Miriam po raz kolejny wszczyna awanturę w klubie, matka decyduje się na umieszczenie jej w szpitalu psychiatrycznym. Z koszmaru, jaki rozgrywa się za murami placówki, uwalnia dziewczynę dziadek, który zabiera wnuczkę do siebie. Starszy pan stawia jeden warunek – Miriam musi zacząć chodzić do szkoły. Dla nastolatki, która do tej pory uczyła się w domu, nie będzie to proste, ale tym razem nie ma wyboru. W przystosowaniu się do nowej rzeczywistości ma jej pomóc Piotrek, najprzystojniejszy chłopak w liceum. Czy mu się uda? Zadania z pewnością nie ułatwi fakt, że Miriam ma już przyjaciela, który... jest niewidzialny. A to tylko początek tajemnic, jakie skrywa w sobie nieszczęśliwa nastolatka..."
Jest to debiutancka powieść Mileny Breś. Sama jestem ciekawa co z tego będzie, ponieważ ostatnio właśnie debiuty często okazują się być świetne!
A Wy macie ją w planach?
Fajna okładka, jednak sama książka chyba nie jest do końca dla mnie. Może gdy poczytam więcej recenzji to coś w tym temacie się zmieni ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka zapowiada się interesująco, myślę, że mogłabym ją sobie zamówić i poznać jej treść :)
OdpowiedzUsuńNie mialam w planach czytać tej książce. Może to się zmienić. Bo widzę że jest zachęcająca.
OdpowiedzUsuńNie mam jej w planach, ale lubię debiuty, bo to powiew czegoś nowego ;)
OdpowiedzUsuńHmm myślę, że ta książka nie jest dla mnie, ale kto wie, pozory mylą ;)
OdpowiedzUsuńNo muszę przyznać, że mnie zainteresowałaś tym krótkim opisem. Aż jestem ciekawa jak potoczą się losy Miriam.
OdpowiedzUsuńMłodzieżowe książki są fajne, lubię w nich luźny klimat i styl pisania. Ciekawa może być ta historia
OdpowiedzUsuńMyślę, że ta książka mogłaby mi się spodobać. ☺
OdpowiedzUsuńAwantura i od razu psychiatryk? Jakieś to enigmatyczne, trudno oceniać tylko na tej podstawie. Może być ciekawie albo nudnawo. Na dwoje babka wróżyła ;)
OdpowiedzUsuńEeee chyba nie jestem nią zainteresowana. Chyba ciezko mnie zadowolic w kwesti ksiazek.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna okładka. Czy To także zwracasz uwagę na okładki i chętniej sięgasz po te, które Twoim zdaniem są ciekawe? Ja tak mam, ale nie zawsze jest to dobre.
OdpowiedzUsuńLubię, kiedy książki poruszają poważne problemy, takie jak na przykład choroby psychiczne wśród młodzieży i pobyt w szpitalu. Ale to fabuła wydaje mi się mocno naciągana.
OdpowiedzUsuńNie mam jej w planach, ale niewidzialny przyjacielu nastoletniej osoby brzmi intrygująco.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że z taką książką się jeszcze nie spotkałam. Mam pewne obawy, ale kusi mnie coraz bardziej.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego debiutu. Ostatnio coraz więcej ciekawych książek na rynku.
OdpowiedzUsuńSama nie wiem, czy mam ochotę po nią sięgnąć. Niektóre fragmenty opisu brzmią dla mnie kiepsko, ale inne wręcz przeciwnie :)
OdpowiedzUsuńTo taki tytuł, który raz chcę przeczytać a raz nie. Chyba poczekam na opinie. ;)
OdpowiedzUsuńHistoria zapowiada się ciekawie, chętnie poznam wiecej szczegółów
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa zawsze debiutów, choć w tym wydawnictwie rzadko wpadam na moje ulubione gatunki.
OdpowiedzUsuńNiestety raczej nie sięgnę, choc brzmi dość intrygująco.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię poznawać debiuty, więc jak tylko wpadnie mi w ręcę to przeczytam :)
OdpowiedzUsuńCiekawa okładka, lubię wspierać debiuty, więc kto wie, może po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńNaprawę zapowiedzi jest bardzo dużo. Fajnie ponieważ jest w czym wybierać. Ta książka jest jedną z nich.
OdpowiedzUsuńNieszczęśliwa nastolatka z niewidzialnym przyjacielem to już mnie mega zainteresowało może się tu wiele wydarzyć.
OdpowiedzUsuńMłoda kobietka i niewidzialny kumpel. Wyczuwam albo dragi, albo jakieś dobre stany zaliczające się do szpitala psychiatrycznego. Sięgnę po to tym bardziej, że to Polska książka.
OdpowiedzUsuńChcę to przeczytać :)
OdpowiedzUsuńNie miałam książki w planach i póki co raczej po nią nie sięgnę, za duży stos wstydu na mnie czeka. ;)
OdpowiedzUsuń