Michalina.
Osobiście imię mi się podoba, zwłaszcza jak na lata PRL, gdzie było dość popularne. Czy kojarzy Wam się z pełną zawziętości i pewną siebie kobietą czy raczej z naiwną, łatwą do wykorzystania dziewczyną?
Sprawdźcie jak było w tym przypadku...
Swoją drogą po takiej ilości słodyczy, rzuciłam się niemal natychmiast w wir thrillerów i kryminałów :)
Cała historia kręci się w okół właśnie Michaliny. Piękna dziewczyna, z przyszłością aktorską i ogromnymi szansami na karierę nagle się zakochuje. I jak to bywa, zaprzepaszcza swoją szansę na egzaminie końcowym szkoły aktorskiej. I ta sytuacja psuje wszystko. Dziewczyna musi wyjechać, bo nie może znaleźć pracy. W nowym mieście poznaje innego mężczyznę i stają się parą, ale ona nie może zapomnieć dawnej miłości, Allana.
Robi się nieprzyjemnie, bo Michalina zaczyna zdradzać obecnego partnera, Macieja z poprzednim ukochanym. A jak wiemy, karma lubi się odgryźć, i odgryza się niewiernej kobiecie w sposób dokładnie lustrzany. Otóż okazuje się, że Allan ma wiele kochanek.
Resztę doczytacie sami. Czy warto? Według mnie, niekoniecznie. Historia, jakich tysiące. Może i smutna, ale pokazuje, że dosłownie biorąc powiedzenie "nie rób drugiemu, co Tobie niemiłe".
Czytałam wiele opinii o tej powieści, czytelnicy są zachwyceni, piszą, że książka dostarczyła im wiele wrażeń, wzruszeń. Szczerze? Ja spoglądałam w niebo dziwiąc się dziewczynie, że spaprała sobie życie dla faceta, który dodatkowo, mówiąc delikatnie, się na nią wypiął.
W mojej ocenie słabiutkie 5/10 gwiazdek. Powieść nie wnosi zbyt wiele do mojego życia. A myślę, że jest przeznaczona dla zranionych, naiwnych dziewczyn, które po właśnie zdradzie czy rozstaniu chciałyby poczytać o tym, jak to innymi też jest w życiu źle. Chociaż i powinna być przestrogą, bo łatwo zaprzepaścić wszystko przez własne życiowe nierozgarnięcie.
Oficjalnie wracam do thrillerów!!! ;)
Może kiedyś się na te książkę skusze ale póki co odpuszczę sobie ja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam 😀
www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com
Na razie wstrzymuję się z zakupem tej powieści. Dzięki za recenzję.
OdpowiedzUsuń